Piwo i roquefort: mikrobiota zdradza dietę naszych przodków

Zboża, warzywa, jagody... Tak sobie wyobrażamy oszczędne posiłki naszych europejskich przodków. Ich mikrobiota jelitowa wskazuje jednak dzięki analizie odchodów ludzkich, które przetrwały ponad 3000 lat w kopalniach soli w Austrii, że ich jadłospis obejmował także sery pleśniowe i piwo.

Opublikowano 12 Styczeń 2022
Zaktualizowano 04 Lipiec 2022

O tym artykule

Opublikowano 12 Styczeń 2022
Zaktualizowano 04 Lipiec 2022

Kości, naczynia, broń, kawałki tkanin... Skarby odkrywane przez archeologów podczas wykopalisk pozwalają nam lepiej poznać zwyczaje naszych przodków. Często się o tym zapomina, ale stolec również jest cennym źródłem informacji o ich diecie! Na kilku stanowiskach archeologicznych, takich jak podziemne kopalnie soli w Hallstatt w Austrii, dobrze chronione przed rozkładem prehistoryczne odchody ludzkie, czyli „paleofekalia”, przetrwały od epoki żelaza do naszych czasów. Te „kopalnie odchodów” są też kopalniami informacji o diecie, stanie zdrowia oraz mikrobiocie jelitowej naszych odległych przodków. Dlatego naukowcy z Włoch i Austrii przyjrzeli się bliżej kilku próbkom.

Mikrobiota świadczy o diecie typu „niezachodniego” utrzymywanej do epoki baroku

Badanie mikroskopowe 4  (sidenote: 4 próbek stolca Próbka z epoki brązu, inna próbka z epoki żelaza i dwie próbki z epoki baroku. ) pozwoliło stwierdzić, że podstawą diety naszych europejskich przodków były zboża (jęczmień, orkisz, proso i inne), warzywa strączkowe, dzikie owoce (jabłka, jagody) i orzechy. Analiza DNA bakterii zawartych w ich ekskrementach wykazała, że ich mikrobiota jelitowa była podobna do występującej w populacjach utrzymujących dietę niezachodnią opartą na produktach nieprzetworzonych, owocach i warzywach. Badacze przypuszczają, że ta dieta była stosowana w Europie aż do XVIII wieku, dopóki nowocześniejszy tryb życia, (sidenote: Diety zachodniej  Dieta zachodnia charakteryzuje się nadmierną ilością cukrów, niektórych tłuszczów, żywności przetworzonej i pestycydów pochodzących ze środowiska oraz niedoborem błonnika. Ma ona związek z otyłością oraz niektórymi stanami zapalnymi i zaburzeniami przemiany materii, takimi jak cukrzyca typu 2, insulinooporność oraz przewlekłe choroby zapalne jelit.
Siracusa F, Schaltenberg N, Villablanca EJ, et al. Dietary Habits and Intestinal Immunity: From Food Intake to CD4+ T H Cells. Front Immunol. 2019 Jan 15;9:3177.
)
i postęp medycyny nie spowodowały zasadniczych zmian w mikrobiocie jelitowej.

Smakosze już prawie 3000 lat temu zajadali się roquefortem 

Jedna z próbek z epoki żelaza wprawiła naukowców w zdumienie. Była mianowicie wyjątkowo bogata w DNA dwóch gatunków (sidenote: Mikroorganizmy Organizmy żywe zbyt małe, aby zobaczyć je gołym okiem. Są to bakterie, wirusy, grzyby, archeony, pierwotniaki itp. Potocznie nazywa się je mikrobami. What is microbiology? Microbiology Society. ) : Penicillium roquefortiSaccharomyces cerevisiae. Te dwa gatunki drożdży są stosowane również dziś: pierwszy do produkcji serów „niebieskich”, drugi do produkcji piwa, wina i pieczywa! Co oznacza, że na europejskie stoły już wtedy trafiała „żywność przetworzona”. 

Wiedzieliśmy od jakiegoś czasu, że nasi przodkowie już w epoce żelaza produkowali piwo. Badacze sądzą jednak, że obecność niebieskich serów świadczy o wyszukanych zwyczajach kulinarnych dawnych Europejczyków. Naturalnie słone, zaprawione drożdżami w drewnianych kadziach sery znajdowały się w środowisku o temperaturze i wilgotności idealnej do ich dojrzewania. Roquefort, który jemy dziś, jest produkowany tą samą metodą!