Próchnica: rosyjska ruletka czy złe kolonie bakterii?

Zdrowie jamy ustnej nie jest grą w rosyjską ruletkę, ale raczej kwestią wyhodowania dobrych bakterii w wieku od 6 do 18 miesięcy, a zatem odpowiedniej higieny i diety. Rodzicielski wysiłek, aby cofnąć dentystyczne koło ruletki!

Mikrobiota górnego odcinka układu oddechowego Zaburzenia pediatryczne Dieta i Jej Wpływ na Mikrobiotę Jelita

Wiertło dentystyczne: już sama nazwa wystarczy, by wielu z nas oblał zimny pot. I byśmy bali się choroby, która niestety jest powszechna w naszych społeczeństwach: na naszej planecie 2 miliardy ludzi cierpi na trwałą próchnicę zębów, a 514 milionów dzieci na próchnicę zębów mlecznych. Ponieważ choroby jamy ustnej i zębów, mimo że w dużej mierze można im zapobiegać, drogo kosztują nasze systemy opieki zdrowotnej, naukowcy ciężko pracują nad znalezieniem rozwiązań. Obejmują one mikrobiotę jamy ustnej.

W rzeczywistości zdrowie naszej jamy ustnej może iść w parze z obecnością niektórych bakterii jamy ustnej: uważa się, że łagodne bakterie redukujące azotany z rodzajów Neisseria i Haemophilus zapobiegają próchnicy zębów i chorobom przyzębia, podczas gdy F. nucleatum jest związana z (sidenote: Choroby przyzębia Choroby przyzębia wpływają na tkanki otaczające i podtrzymujące zęby. Ich objawy to krwawienie lub obrzęk dziąseł (zapalenie dziąseł), ból i czasami nieświeży oddech. W najpoważniejszych postaciach zniszczenie przyczepu, który łączy dziąsło z zębem i kością utrzymującą ząb, tworzy kieszenie, które powodują przemieszczanie się zębów, a czasem ich wypadanie. Więcej informacji WHO ) , płytką nazębną i nieświeżym oddechem.

Jednak kiedy i w jaki sposób bakterie te kolonizują naszą jamę ustną i decydują o tym, co dzieje się z naszymi zębami? Bardzo szybko. Wydaje się, że odpowiedzi udzielono w japońskim badaniu 1 opublikowanym pod koniec 2024 roku.

3,5 miliarda osób cierpi na choroby jamy ustnej (próchnica, choroby przyzębia, utrata zębów i rak jamy ustnej).²

2 miliardy udzi cierpi z powodu próchnicy zębów stałych, a 514 milionów dzieci z powodu próchnicy zębów mlecznych.²

Szczotkowanie już od pierwszego zęba!

W 1. tygodniu, gdy dziecko jest karmione mlekiem, mikrobiota jamy ustnej wydaje się dość niedojrzała. Ale sytuacja zmieni się bardzo szybko: między 6. a 18. miesiącem, po wprowadzeniu pierwszych stałych pokarmów i pojawieniu się pierwszych zębów, mikrobiota jamy ustnej dziecka stanie się porównywalna z mikrobiotą osoby dorosłej!

19% Poważne choroby przyzębia dotykają około 19% dorosłej populacji świata, czyli ponad miliard ludzi na całym świecie.²

20% Tylko 20% osób ankietowanych w 2024 roku stwierdziło, że dokładnie wie, czym jest mikrobiota jamy ustnej (+3 punkty w porównaniu do 2023 roku).³

A co najważniejsze: nasze sojusznicze bakterie – Neisseria, Haemophilus – i przerażające Fusobacterium już spakowały walizki. Od 36. miesiąca życia mikrobiota jamy ustnej dziecka prawie w ogóle się nie zmienia.

Tak więc wszystko wydaje się rozgrywać, zanim dziecko skończy 3 lata, a nawet między 6. a 18. miesiącem życia: ten krótki okres dojrzewania mikrobioty jamy ustnej ma zasadnicze znaczenie dla przyszłego zapobiegania chorobom jamy ustnej, takim jak próchnica. I dla naszych przyszłych rachunków dentystycznych!

I dla naszych przyszłych rachunków dentystycznych! Innymi słowy, od 6. miesiąca życia i pojawienia się pierwszych zębów higiena jamy ustnej i szczotkowanie zębów są niezbędne… podobnie jak ograniczenie cukru (słodyczy, syropów, soków itp.), który sprzyja powstawaniu ubytków!

Moja rodzina, moi współlokatorzy, moi sąsiedzi... i moja mikrobiota!

Dowiedz się więcej
Summary
Off
Sidebar
On
Migrated content
Désactivé
Updated content
Désactivé
Hide image
Off
Wiadomości

Koktajl 18 bakterii komensalnych – czyżby nowa broń przeciw antybiotykooporności?

A gdyby tak rozwiązaniem problemu infekcji jelitowych opornych na antybiotyki była nasza własna mikrobiota jelitowa? Na podstawie wyników przeprowadzonego niedawno badania zaproponowano wykorzystanie mikrobioty komensalnej do eliminacji opornych na antybiotyki enterobakterii.

Co roku podczas Światowego Tygodnia Wiedzy o Oporności na Środki Przeciwmikrobowe WHO ostrzega przed nadużywaniem antybiotyków, ponieważ sprzyja ono kolonizacji jelit przez oporne na antybiotyki patogeny. Chodzi zwłaszcza o bakterie z rodziny (sidenote: Enterobacteriaceae Enterobacteriaceae: rodzina bakterii Gram-ujemnych z rzędu Enterobacterales obejmująca rodzaje EscherichiaKlebsiella (dwa patogeny grające ważną rolę w powstawaniu oporności), a także Buttiauxella, Enterobacter, Gibbsiella, Salmonella, Shigella i inne. Więcej informacji LPSN ) , takie jak Escherichia Coli czy Klebsiella Pneumoniae, odpowiedzialne za ciężkie infekcje, zwłaszcza w szpitalach oraz u pacjentów dotkniętych przewlekłymi chorobami zapalnymi jelit.

W walce z opornością otwiera się perspektywa stworzenia alternatywnej terapii: bakterie komensalne zawarte w mikrobiocie jelitowej. O ile jednak wydaje się, że transplantacja mikrobioty fekalnej zmniejsza liczbę enterobakterii chorobotwórczych, o tyle jej wyniki są niejednoznaczne. Pojawiają się też pytania o jej bezpieczeństwo.

Dlatego też podjęto prace nad alternatywą, którą przedstawiono w badaniu opublikowanym w „Nature” 1 ; w ramach tego badania zidentyfikowano kombinację specyficznych bakterii komensalnych zdolnych do eliminacji Enterobacteriaceae i wyjaśniono mechanizm ich działania.

1,27 mln

Według WHO oporność na środki przeciwmikrobowe (w tym oporność na antybiotyki) spowodowała w 2019 r. śmierć 1,27 mln osób i przyczyniła się do 4,95 mln zgonów na świecie. 2

Skuteczna kombinacja 18 szczepów

W oparciu o analizę próbek stolca 5 zdrowych dawców (ludzi) badacze wyizolowali 124 szczepy bakteryjne. Wśród przetestowanych kombinacji odkryli grupę 18 synergicznych szczepów nazwaną F18-mix, która znacznie zmniejsza obfitość Klebsiella pneumoniae i Escherichia coli u  (sidenote: Myszy akseniczne (germ-free mice) Myszy akseniczne (germ-free mice): myszy hodowane w sterylnym środowisku i pozbawione mikroorganizmów, wykorzystywane do badań nad mikrobiotą. Można im doustnie podawać mikrobiotę, aby badać ją w kontrolowanych warunkach. ) .

Dobra wiadomość jest taka, że F18-mix wydaje się celować konkretnie w Enterobacteriaceae, nie uderza natomiast w inne bakterie komensalne, co pozwala zachować równowagę ekologiczną jelit, eliminując przy tym patogeny.

Wygląda na to, że F18-mix i Enterobacteriaceae konkurują o dostęp do źródeł węgla, a zwłaszcza do glukonatu. Pozbawiając Enterobacteriaceae tego niezbędnego dla ich wzrostu cukru, F18-mix zyskuje przewagę i uniemożliwia ich proliferację.

26 %

Ankieta Międzynarodowego Obserwatorium Mikrobioty wykazała, że tylko 26% populacji wie, czym jest mikrobiota jelitowa. Liczba ta rośnie, ale wiedza o znaczeniu mikrobioty dla zdrowia wciąż jest niewystarczająca. 3

Czyżby była to droga do przyszłej terapii mikrobiotycznej?

Badacze przetestowali też skuteczność działania F18-mix na modelu mysim otrzymującym mikrobiotę pacjentów dotkniętych chorobą Leśniowskiego-Crohna lub zapaleniem okrężnicy. Stwierdzili nie tylko zmniejszenie obfitości Enterobacteriaceae, ale także zwiększenie różnorodności mikrobioty. U myszy wrażliwych na zapalenie okrężnicy F18-mix jest nawet w stanie obniżyć wskaźnik punktacji histologicznej zapalenia okrężnicy i poziom biomarkerów zapalenia jelit. 

6 rzeczy, które trzeba wiedzieć o antybiotykach

Dowiedz się więcej

Badanie to otwiera więc drogę do terapii mikrobiotycznych celowanych w infekcje związane z enterobakteriami. Mikrobiota komensalna może być obiecującą alternatywą dla antybiotyków i ograniczyć występowanie oporności. Wyniki te otrzymano jednak w kontrolowanych warunkach na modelach mysich. Aby wykazać możliwość ich przeniesienia na ludzi, niezbędne będą kolejne badania.

WAAW (World AMR Awareness Week – Światowy Tydzień Wiedzy o Oporności na Środki Przeciwmikrobowe)

Światowy Tydzień Wiedzy o Oporności na Środki Przeciwmikrobowe organizowany przez WHO to coroczne wydarzenie trwające od 18 do 24 listopada. Ma ono na celu informowanie pracowników ochrony zdrowia, decydentów i całego społeczeństwa o zagrożeniach związanych z opornością na środki przeciwmikrobowe wynikającą z ich nadmiernego lub niewłaściwego stosowania. Chodzi o propagowanie odpowiedzialnych praktyk pozwalających utrzymać skuteczność leczenia i poprawić stan zdrowia ludności świata. Jego hasło brzmi: „Środki przeciwmikrobowe: stosuj ostrożnie”.

Summary
Off
Sidebar
On
Migrated content
Désactivé
Updated content
Désactivé
Hide image
Off
Wiadomości Gastroenterologia

Oporność na antybiotyki: kolej na mikrobiotę jelitową

Może nasza mikrobiota jelitowa stanie się nowym remedium na oporność na antybiotyki? Niedawne badanie 1 wykazało, że zestaw „dobrych” bakterii jelitowych może być naszym najlepszym sprzymierzeńcem w walce z opornymi infekcjami.

Mikrobiota jelit Zaburzenia trawienia Probiotyki

Infekcje jelitowe oporne na antybiotyki z powodu długotrwałego stosowania antybiotyków lub z powodu przewlekłych chorób zapalnych jelit ( (sidenote: IBD Przewlekłe choroby zapalne jelit charakteryzujące się przewlekłym stanem zapalnym przewodu pokarmowego spowodowanym przez rozregulowanie układu odpornościowego. Do kategorii tej należy choroba Leśniowskiego-Crohna i wrzodziejące zapalenie okrężnicy. Przypadłości te powodują zaostrzenie stanu zapalnego, które w 15% przypadków może wymagać hospitalizacji. Nie istnieje lek, który by je likwidował. W 2019 r. 4,9 mln osób na świecie cierpiało na IBD. Więcej informacji Inserm ) ) są coraz częściej występującym zagrożeniem – zwłaszcza w szpitalach. Głównymi winnymi są  (sidenote: Bakterie chorobotwórcze Rodzaje bakterii, które mogą powodować choroby zakaźne. Na liście WHO jest 15 rodzin bakterii antybiotykoopornych stanowiących zagrożenie dla zdrowia ludzi. Zostały one sklasyfikowane według ich znaczenia.
• Znaczenie krytyczne: do tej kategorii należy na przykład powodująca gruźlicę Mycobacterium tuberculosis, a także rodzina Enterobacteriaceae (w tym Escherichia coli i Klebsiella pneumoniae) – przyczyny wielu zakażeń szpitalnych.
• Duże znaczenie: inne bakterie z rodziny Enterobacteriaceae, zwłaszcza Salmonella typhi (dur brzuszny) i Shigella (czerwonka bakteryjna), których ponowne pojawienie się jest problemem w krajach o niskim dochodzie, a także Staphylococcus aureus (gronkowiec złocisty) powodujący poważne problemy w szpitalach.
• Średnie znaczenie: do tej kategorii należą przede wszystkim paciorkowce powodujące infekcje groźne dla osób podatnych (noworodków i osób starszych).
Więcej informacji WHO )
 przewodu pokarmowego, takie jak Escherichia coli lub Klebsiella pneumoniae. W obliczu tej oporności naukowcy zbadali zaskakującą ścieżkę: wykorzystanie „dobrych” bakterii żyjących w naszych jelitach w celu eliminacji złych. Niedawno zidentyfikowali oni szczególnie skuteczną grupę pożytecznych bakterii, która może być naturalną alternatywą dla antybiotyków.

1,27 mln

Według WHO oporność na środki przeciwmikrobowe (w tym oporność na antybiotyki) spowodowała w 2019 r. śmierć 1,27 mln osób i przyczyniła się do 4,95 mln zgonów na świecie. 2

Superkoktajl: siła dobrych bakterii 

Naukowcy opracowali mieszankę 18 szczepów (sidenote: Bakterie komensalne Rodzaje bakterii pokojowo współżyjących z gospodarzem, zwłaszcza w jelitach. Mogą być dla niego pożyteczne dzięki temu, że wzmacniają jego układ odpornościowy, pomagają w trawieniu i walczą z patogenami. ) . Nazwali ją F18-mix. Została ona stworzona w oparciu o próbki mikrobioty jelitowej zdrowych osób. Mieszankę tę przetestowano na myszach: wykazała ona znaczną skuteczność zmniejszania obfitości Escherichia coli i Klebsiella pneumoniae w jelitach przy jednoczesnym zachowaniu dobrych bakterii zawartych w mikrobiocie jelit.

26%

Ankieta Międzynarodowego Obserwatorium Mikrobioty wykazała, że tylko 26% populacji wie, czym jest mikrobiota jelitowa. Liczba ta rośnie, ale wiedza o znaczeniu mikrobioty dla zdrowia wciąż jest niewystarczająca. 3

W czym tkwi ich sekret? Aby wyeliminować przeciwników, bakterie zawarte w F18-mix konkurują z bakteriami chorobotwórczymi o niektóre cukry zwarte w jelicie stanowiące ich pożywienie, takie jak glukonat. Gdy zdobędą przewagę, pozbawiają szkodliwe bakterie zasobów i uniemożliwiają im kolonizację jelit.

Antybiotyki: kilka sposobów walki z bakteriami

Antybiotyki są trochę jak żołnierze wysłani na wojnę z bakteriami odpowiedzialnymi za infekcje. Mogą one bezpośrednio zabijać bakterie albo uniemożliwić im rozmnażanie. Zależnie od celu stosują różne taktyki.

  • Zbroją bakterii jest ściana bakteryjna. Niektóre antybiotyki uniemożliwiają jej budowę. Bez tej ochrony bakteria zostaje rozerwana i ginie.
  • Niektóre antybiotyki powodują przeciekanie błony komórkowej – struktury otaczającej bakterię. Utrata granicy osłaniającej bakterię przed otoczeniem prowadzi do jej zniszczenia.
  • Synteza białek: niektóre antybiotyki blokują wytwarzanie białek, które są cegiełkami niezbędnymi bakterii do funkcjonowania. Oznacza to odcięcie jej od jej „wewnętrznej fabryki”
  • Synteza DNA: tworzenie DNA umożliwia bakteriom rozmnażanie. Niektóre antybiotyki blokują wytwarzanie DNA i w ten sposób uniemożliwiają bakteriom rozmnażanie
  • Metabolizm bakterii: niektóre antybiotyki blokują reakcje chemiczne niezbędne bakteriom do rozwoju.

Ale uwaga: jedynym wrogiem antybiotyków są bakterie. Nie zwalczają one na przykład wirusów. Należy więc używać ich ostrożnie. W przeciwnym wypadku bakterie nauczą się ich metod walki i się uodpornią, a wtedy to one wygrają! 4

Antybiotyki: jaki wpływ na mikrobiotę i nasze zdrowie?

Dowiedz się więcej

Czyżby udało nam się wejść na drogę do nowych terapii mikrobiotycznych?

F18-mix nie tylko wygania chorobotwórcze bakterie oporne na antybiotyki. Badacze wykazali, że u myszy dotkniętych zapalnymi chorobami jelit, takimi jak zapalenie okrężnicy czy choroba Leśniowskiego-Crohna, pomaga również złagodzić kliniczne objawy choroby i zmniejszyć stan zapalny. 

Wyniki te są zachęcające, ale badania wciąż są w stadium eksperymentalnym. Przeprowadzono już badania na myszach. Niezbędne będą dalsze badania, aby potwierdzić skuteczność tej terapii u ludzi. Ale oporne bakterie będą musiały się wysilić, bo mikrobiota może zmienić zasady gry i zrewolucjonizować w przyszłości leczenie.

WAAW (World AMR Awareness Week – Światowy Tydzień Wiedzy o Oporności na Środki Przeciwmikrobowe)

Światowy Tydzień Wiedzy o Oporności na Środki Przeciwmikrobowe organizowany przez WHO to coroczne wydarzenie trwające od 18 do 24 listopada. Ma ono na celu informowanie pracowników ochrony zdrowia, decydentów i całego społeczeństwa o zagrożeniach związanych z opornością na środki przeciwmikrobowe wynikającą z ich nadmiernego lub niewłaściwego stosowania. Chodzi o propagowanie odpowiedzialnych praktyk pozwalających utrzymać skuteczność leczenia i poprawić stan zdrowia ludności świata. Jego hasło brzmi: „Środki przeciwmikrobowe: stosuj ostrożnie”.

Summary
Off
Sidebar
On
Migrated content
Désactivé
Updated content
Désactivé
Hide image
Off
Wiadomości

HIV: wirusy mikrobioty pozwalają śledzić rozwój infekcji

W mikrobiocie jelitowej osób seropozytywnych, których układ odpornościowy jest osłabiony, obficie występują wirusy. Niektóre z nich można wykorzystać do przewidywania skuteczności leczenia i obserwacji przywracania odporności. 1

Mikrobiota jelit
HIV

Przewód pokarmowy to główne miejsce replikacji ludzkiego wirusa nabytego niedoboru odporności (HIV) odpowiedzialnego za AIDS. Obecność HIV ma związek ze stanem zapalnym błon śluzowych jelit oraz z zaburzeniem równowagi bakterii mikrobioty ( (sidenote: Dysbioza Dysbioza nie jest zjawiskiem jednorodnym; przybiera różne formy zależne od stanu zdrowia danej osoby. Zazwyczaj definiuje się ją jako zaburzenie składu i funkcjonowania mikrobioty spowodowane przez zestaw czynników środowiskowych i osobniczych zakłócających ekosystem mikroorganizmów. Levy M, Kolodziejczyk AA, Thaiss CA, et al. Dysbiosis and the immune system. Nat Rev Immunol. 2017;17(4):219-232. ) ), co może wpływać na postęp choroby.

39 milionów osób na świecie żyło w 2022 r. z HIV. ²

2/3 osób dotkniętych przez HIV (25,6 mln) mieszka w Afryce. ²

Mikrobiota to nie tylko bakterie 

Ale o co chodzi z tymi wirusami, które wraz z bakteriami, grzybami i archeonami wchodzą w skład mikrobioty jelitowej? Czy – podobnie jak bakterie – mają one udział w chorobie?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, zespół meksykańskich naukowców zanalizował „wirom” (wirusową składową mikrobioty) zawarty w stolcu 92 osób żyjących z HIV w różnych stadiach infekcji (nieleczonych) i porównał go z wiromem 53 zdrowych osób. 1

1,3 miliona osób zaraziło się tym wirusem w 2022 r. ²

630 000 osób zmarło z powodu AIDS w 2022 r. ²

Następnie spośród uczestników seropozytywnych zespół wybrał 14 osób cierpiących na niedobór odporności, to jest: wykazujących niski poziom limfocytów T CD4 – komórek, w których namnaża się HIV.

Przed rozpoczęciem terapii przeciwretrowirusowej i czterokrotnie w jej trakcie od uczestników pobrano próbki stolca i krwi w celu zbadania zmian poziomu odporności i mikrobioty jelitowej w pierwszych dwóch latach terapii.

Co musisz wiedzieć o AIDS

AIDS to choroba wywoływana przez ludzki wirus nabytego niedoboru odporności (HIV) przekazywany drogą płciową, przez krew lub z matki na dziecko. 

Zanim wystąpią objawy choroby, występuje trwająca średnio 7 lat faza „utajona”, w której nie ma objawów. W jej trakcie wirus namnaża się w limfocytach T CD4 i stopniowo uszkadza układ odpornościowy. Gdy poziom CD4 staje się zbyt niski, organizm nie jest już w stanie bronić się przed codziennymi infekcjami. Mówimy wtedy o AIDS (zespole nabytego niedoboru odporności). 

Leczenie przeciwretrowirusowe pozwala zablokować namnażanie się wirusa, umożliwia odbudowę układu odpornościowego oraz przeciwdziała przenoszeniu wirusa na inne osoby. Nie leczy natomiast infekcji. 

Uderzająca ekspansja niektórych gatunków wirusów

Okazało się, że w mikrobiocie osób najbardziej dotkniętych przez chorobę, u których występuje znaczny niedobór odporności (poziom limfocytów T CD4 < 350), trzy gatunki wirusów są obecne w bardzo dużej ilości: Anelloviridae (anellowirusy), Adenoviridae i Papillomaviridae. Wydaje się, że terapia antyretrowirusowa wpływa szczególnie mocno na anellowirusy – poziom ich markerów znacznie spada po 24 miesiącach leczenia.

Co ważne, obecność anellowirusów na początku terapii ma związek z gorszym przywracaniem odporności i mniejszą liczbą limfocytów T CD4, a zatem z mniejszą skutecznością leczenia.

Dla naukowców badanie to jest ważnym krokiem naprzód. Pozwala ono nie tylko lepiej poznać wirom – frakcję mikrobioty słabiej zbadaną od frakcji bakteryjnej i znacznie mniej znaną – ale także lepiej zrozumieć udział wirusów zawartych w mikrobiocie w infekcji HIV.

Są trzy metody ochrony przed HIV:

• Prezerwatywy (dla mężczyzn i kobiet); 

• Profilaktyka przedekspozycyjna, czyli środki przyjmowane przed ryzykownym kontaktem; 

• Profilaktyka poekspozycyjna, czyli środki przyjmowane w ciągu 48 godzin po wystąpieniu ryzykownego zdarzenia. 2

Droga do lepszej opieki nad chorymi

Jego wyniki otwierają perspektywę wykorzystania anellowirusów w przyszłości jako markera pozwalającego przewidzieć skuteczność leczenia i obserwować przywracanie odporności osób dotkniętych przez HIV. To dobra wiadomość dla świata, w którym walka z AIDS jest ważnym wyzwaniem z obszaru zdrowia publicznego.

Summary
Off
Sidebar
On
Migrated content
Désactivé
Updated content
Désactivé
Hide image
Off
Wiadomości

HIV a mikrobiota: wirom jelitowy ujawnia swoje sekrety

Jak wykazuje nowe badanie 1, wirusowy komponent mikrobioty jelitowej może mieć udział w postępie infekcji HIV. Niektóre wirusy mogą nawet służyć jako markery do obserwacji przywracania odporności i prognozowania skuteczności terapii.

HIV

Bardzo duży spadek ilości limfocytów T CD4, stan zapalny, dysbioza bakteryjna, przerwanie bariery nabłonka, przemieszczenie mikroorganizmów… Konsekwencje infekcji HIV dla przewodu pokarmowego są już dobrze udokumentowane. 

Choć żadne badanie nie określiło jeszcze wzorca dysbiozy związanego z HIV, wiadomo, że enteropatia ma związek z przewlekłym pobudzeniem infekcji oraz rozwojem niedoboru odporności.

39 milionów W 2023 roku 39 milionów ludzi było dotkniętych wirusem HIV. ²

Lepiej zrozumieć rolę wirusów mikrobioty jelitowej w infekcji HIV

W jakim stopniu wirusowa składowa mikrobioty jelitowej – mniej znana od bakteryjnej – ma udział w tym procesie? Aby się tego dowiedzieć, meksykańscy naukowcy postanowili zbadać, czy „wirom” ma związek z infekcją HIV i niedoborem odporności. 1

Najpierw porównali poziom limfocytów T CD4 oraz bakteriom i wirom (wirusowe RNA i DNA) jelitowy 92 nieleczonych osób seropozytywnych i 52 zdrowych osób z grupy ryzyka.

W celu lepszego zrozumienia powiązania między składem mikrobioty jelitowej, niedoborem odporności związanym z HIV a przywróceniem odporności przez dwa lata obserwowali oni 14 osób dotkniętych HIV poddanych terapii przeciwretrowirusowej (ART). Na początku badania (przed rozpoczęciem ART), a także po 2, 6, 12 i 24 miesiącach od rozpoczęcia leczenia pobrano krew i stolec. 

Okazało się, że u osób seropozytywnych dochodzi do zmniejszenia różnorodności alfa. U tych, u których infekcja jest w stadium zaawansowanym, rośnie ilość Enterococcus, Streptococcus i Coprococcus. Nie dało się natomiast wykazać jednoznacznego wzorca. 

Wyraźna ekspansja niektórych wirusów

W porównaniu z seronegatywnymi ochotnikami osoby cierpiące na znaczny niedobór odporności (CD4 < 350) wykazywały radykalne zmiany składu swojego wiromu jelitowego:

  • wzrost sekwencji Anelloviridae (anellowirusów), Adenoviridae i Papillomaviridae
  • zmniejszenie ilości wirusów roślin z rodzaju Tobamovirus

U osób seronegatywnych w ogóle nie wykryto Anelloviridae.

Zdaniem badaczy ta ekspansja wirusów może – poprzez uszkodzenie bariery jelitowej i sprzyjanie stanowi zapalnemu – przyczyniać się do patogenezy AIDS.

Dane wskazują ponadto, że istnieje uderzające powiązanie między niedoborem odporności związanym z HIV a wykryciem sekwencji Anelloviridae, które nie występują u 53 osób seronegatywnych. U osób dotkniętych znacznym niedoborem odporności obfitość anellowirusów maleje stopniowo w trakcie ART. 

Papillomawirusy – czy nasilają infekcję HIV?

W badaniu tym naukowcy zauważyli ekspansję sekwencji Papillomaviridae (HPV) w mikrobiocie osób zakażonych HIV wykazujących zaawansowany niedobór odporności (AIDS).

Badania wykazały, że powszechnie wirusy te obficie występują u mężczyzn utrzymujących stosunki seksualne z mężczyznami, niezależnie od tego, czy są oni nosicielami HIV, czy nie.

Przy czym u osób seropozytywnych jest ich więcej, zwłaszcza w jamie ustnej i odbytnicy. Ekspansja ta może być związana z silniejszą trwałością HPV u tych osób, co może dodatkowo zwiększać ryzyko nowotworów, zwłaszcza gdy liczba CD4 pozostaje niska.

Czyżby narzędzie prognostyczne?

Inny wynik: wykrycie anellowirusów przed rozpoczęciem leczenia pozwala niezależnie przewidzieć niski poziom przywrócenia odporności.

Mimo swoich ograniczeń (większość badanych stanowili mężczyźni, nie uwzględniono czynników dietetycznych itp.) badanie to sugeruje, że wykrycie sekwencji anellowirusów w stolcu można wykorzystywać do prognozowania i nadzorowania przywracania odporności w trakcie ART. 

Jest to kolejny krok w kierunku poznania mikrobioty jelitowej, a przede wszystkim mały krok naprzód w walce z HIV – wirusem, który według WHO w 2023 r. był problemem 39 mln osób i spowodował 630 000 zgonów. 2

Summary
Off
Sidebar
On
Migrated content
Désactivé
Updated content
Désactivé
Hide image
Off
Wiadomości Gastroenterologia

Nowe badania wykazały, że bakterie pochwy wpływają na kolonizację paciorkowców grupy B w czasie ciąży

Nowe badania ujawniają, w jaki sposób zmiany w bakteriach pochwy podczas ciąży wpływają na utrzymywanie się paciorkowców grupy B – ukrytego, ale niebezpiecznego patogenu. Naukowcy odkrywają zaburzenia równowagi mikrobiologicznej, które mogą zmienić podejście do opieki prenatalnej i bezpieczeństwa noworodków.

(sidenote: Paciorkowiec grupy B (GBS) Bakteria powszechnie występująca w przewodzie pokarmowym i pochwie osób dorosłych, która może powodować poważne infekcje u noworodków, jeśli zostanie przeniesiona podczas porodu. ) , – bakteria często rezydująca po cichu w ludzkim ciele – może stać się poważnym zagrożeniem w czasie ciąży. Jego bezobjawowa kolonizacja u nawet 40% kobiet w ciąży może prowadzić do powikłań noworodkowych, takich jak sepsa, zapalenie płuc i zapalenie opon mózgowych, jeśli dojdzie do przeniesienia bakterii podczas porodu. Nowe badania prowadzone przez Toby’ego Maidmenta z Queensland University of Technology, zbadały wzajemne oddziaływanie w czasie między (sidenote: Mikrobiota pochwy Społeczność mikroorganizmów zamieszkujących środowisko pochwy, zdominowana głównie przez gatunki Lactobacillus, ma kluczowe znaczenie w utrzymywaniu zdrowia reprodukcyjnego. ) a kolonizacją GBS, zapewniając przełomowy wgląd w dynamikę drobnoustrojów. 1

Zmiany mikrobiologiczne i utrzymująca się kolonizacja

Wykorzystując dane od 93 ciężarnych kobiet, prześledzono zmiany mikrobiologiczne w 24. i 36. tygodniu ciąży, dzięki czemu uzyskano nowe informacje dotyczące utrzymującej się i przejściowej kolonizacji GBS. Jednym z wyróżniających się odkryć jest kontrastująca rola (sidenote: Lactobacillus crispatus Korzystna bakteria w mikrobiocie pochwy, która wytwarza kwas mlekowy, utrzymując niskie pH, aby zapobiec kolonizacji patogenów i infekcjom. )  i  (sidenote: Lactobacillus iners Mniej ochronna bakteria pochwy, która wytwarza tylko kwas L-mlekowy, często związana z brakiem równowagi mikrobiologicznej i podatnością na infekcje oportunistyczne. ) . U kobiet trwale skolonizowanych przez GBS ilość L. crispatus, kluczowego obrońcy przed patogenami, była znacznie zmniejszona. Zamiast tego L. iners, gatunek mniej skuteczny w utrzymywaniu kwasowości pochwy i równowagi mikrobiologicznej, był bardziej obfity. Ten brak równowagi może tworzyć środowisko, które pozwala na rozwój GBS.

Co ciekawe, przejściowa kolonizacja GBS (wykryta dopiero po 24 tygodniach) była powiązana z bardziej zróżnicowanymi społecznościami drobnoustrojów, zdominowanymi przez gatunki takie jak Gardnerella vaginalis. Po 36 tygodniach różnorodność ta zmniejszyła się, a L. crispatus wraz z L. iners stały się dominujące, co korelowało z ustąpieniem obecności GBS. Wskazuje to na dynamiczną interakcję, w której mikrobiota pochwy może naturalnie zmieniać się w kierunku stanu ochronnego, choć nie zawsze skutecznie w uporczywych przypadkach.

Bliższe spojrzenie na dynamikę GBS

Trwała kolonizacja GBS często obejmowała ten sam serotyp bakterii w obu punktach czasowych, co wskazuje na stabilne mechanizmy kolonizacji. Dodatkowo u kobiet stale GBS-dodatnich zaobserwowano średnio 11% zmniejszenie liczebności GBS w miarę postępu ciąży, co jest zgodne ze zmianami hormonalnymi, które zwiększają liczbę pałeczek kwasu mlekowego. Jednak pomimo tego spadku obecność L. iners nadal stanowiła wyzwanie w kontekście odporności środowiska pochwy.

Podłużny projekt badania – śledzący zmiany w czasie, a nie pojedynczą migawkę – ujawnił, że przejściowe i trwałe kolonizacje różnią się znacznie pod względem mikrobiologicznych podstaw. Podkreśla to również znaczenie roli L. iners w kolonizacji GBS, ponieważ obecność tego gatunku może wskazywać na mniej ochronne środowisko pochwy w porównaniu z L. crispatus lub innymi gatunkami Lactobacillus.

Zanim będzie za późno!

Badania te stanowią przekonujący argument za spersonalizowanym podejściem monitorowania GBS w ciąży. Choć L. crispatus wyłania się jako kluczowy gracz w dbałości o zdrowie pochwy, L. iners wydaje się mniej zdolny do zapewniania ochrony przed patogenami oportunistycznymi. Zrozumienie tej dynamiki może utorować drogę do interwencji, takich jak probiotyki ukierunkowane na zwiększenie dominacji L. crispatus lub inne strategie wzmacniające obronę pochwy.

W przyszłości profilowanie mikrobiologiczne może stać się kamieniem węgielnym spersonalizowanych strategii położniczych, potencjalnie zmniejszając ryzyko związane z GBS i poprawiając wyniki noworodków.

Summary
Off
Sidebar
On
Migrated content
Désactivé
Updated content
Désactivé
Hide image
Off
Wiadomości Ginekologia Położnictwo

Małe bakterie, duże zagrożenia: jak drobnoustroje pochwy kształtują zdrowie w ciąży

Nowe badania ujawniają szokujące informacje: najmniejsze zmiany w bakteriach pochwy podczas ciąży mogą decydować o tym, czy nieszkodliwy drobnoustrój stanie się śmiertelny dla noworodków, zmieniając to, co wiemy o ochronie dzieci, zanim jeszcze się urodzą.

Mikrobiota pochwy

(sidenote: Paciorkowiec grupy B (GBS) Bakteria powszechnie występująca w przewodzie pokarmowym i pochwie osób dorosłych, która może powodować poważne infekcje u noworodków, jeśli zostanie przeniesiona podczas porodu. ) , bakteria spokojnie żyjąca w organizmach wielu kobiet, może stać się śmiertelnym zagrożeniem w czasie ciąży. Występująca nawet u 40% kobiet w ciąży GBS jest zazwyczaj nieszkodliwa. Jeśli jednak zostanie przeniesiona podczas porodu, może powodować u noworodków zagrażające życiu powikłania, takie jak sepsa, zapalenie płuc i zapalenie opon mózgowych. Przełomowe badania prowadzone 1 przez Toby’ego Maidmenta z Queensland University of Technology ujawniają, w jaki sposób delikatna równowaga bakterii pochwy wpływa na zachowanie GBS podczas ciąży. Odkrycia te mogą zmienić sposób, w jaki myślimy o opiece prenatalnej.

Dobre bakterie kontra złe wieści

W badaniu z udziałem 93 ciężarnych kobiet naukowcy śledzili bakterie pochwy w 24. i 36. tygodniu ciąży, aby zobaczyć, jak wygląda interakcja społeczności drobnoustrojów z GBS. Jednym z najbardziej zaskakujących odkryć była rola dwóch rodzajów bakterii: (sidenote: Lactobacillus crispatus Korzystna bakteria w mikrobiocie pochwy, która wytwarza kwas mlekowy, utrzymując niskie pH, aby zapobiec kolonizacji patogenów i infekcjom. ) i (sidenote: Lactobacillus iners Mniej ochronna bakteria pochwy, która wytwarza tylko kwas L-mlekowy, często związana z brakiem równowagi mikrobiologicznej i podatnością na infekcje oportunistyczne. ) . U kobiet trwale skolonizowanych przez GBS ilość L. Crispatus – gatunku ochronnego, który utrzymuje kwasowość pochwy – była znacznie zmniejszona. Zamiast tego kontrolę przejął gatunek L. iners, który jest mniej skuteczny w powstrzymywaniu szkodliwych bakterii. Ten brak równowagi wydawał się zapewniać GBS możliwość utrzymania się i rozwoju.

Tymczasem kobiety z jedynie przejściową kolonizacją GBS wykazywały bardziej zróżnicowaną społeczność drobnoustrojów po 24 tygodniach, z bakteriami takimi jak Gardnerella vaginalis. Po 36 tygodniach różnorodność ta zmniejszyła się, a L. crispatus i L. iners stały się dominujące, co korelowało z zanikiem GBS. Sugeruje to, że w niektórych przypadkach (sidenote: Mikrobiota pochwy Społeczność mikroorganizmów zamieszkujących środowisko pochwy, zdominowana głównie przez gatunki Lactobacillus, ma kluczowe znaczenie w utrzymywaniu zdrowia reprodukcyjnego. )  może naturalnie przesunąć się w kierunku zdrowszego stanu – choć nie zawsze działa, gdy kolonizacja GBS jest trwała.

Co sprawia, że GBS pozostaje lub odchodzi?

Trwałe przypadki GBS często obejmowały ten sam szczep bakterii utrzymujący się w obu punktach czasowych, co wskazuje na stabilną kolonizację. Co ciekawe, poziom GBS w tych przypadkach spadł o około 11% wraz z postępem ciąży, prawdopodobnie z powodu zmian hormonalnych, które zwiększają liczbę ochronnych pałeczek kwasu mlekowego. Jednak pomimo tego spadku utrzymywanie się L. iners nadal stanowiło wyzwanie w kontekście zdolności mikrobiomu do skutecznego zwalczania GBS.

Badanie to wyróżnia się tym, że śledziło te zmiany w czasie, pokazując, że przejściowe i trwałe kolonizacje GBS mają różną dynamikę drobnoustrojów. Podczas gdy L. crispatus wyłania się jako bohater w zapobieganiu GBS, mniej skuteczny L. iners podkreśla, dlaczego niektóre kobiety pozostają podatne.

Przyszłość opieki prenatalnej

Badania te otwierają drzwi do spersonalizowanych interwencji w leczeniu GBS. Probiotyki, które promują dominację L. crispatus lub strategie redukcji L. iners, mogą zapewniać nowe sposoby ochrony matek i dzieci. Ponieważ profilowanie mikrobiologiczne staje się coraz bardziej dostępne, wkrótce możemy zobaczyć ukierunkowane podejścia do zmniejszenia ryzyka GBS i poprawy wyników noworodków.

Zrozumienie cichej walki drobnoustrojów w mikrobiomie pochwy to coś więcej niż tylko ciekawostka naukowa – to kwestia życia i zdrowia tych najbardziej wrażliwych. Badanie to pokazuje, że nawet najmniejsze organizmy mogą mieć największy wpływ.

Mikrobiota pochwy

Dowiedz się więcej
Summary
Off
Sidebar
On
Migrated content
Désactivé
Updated content
Désactivé
Hide image
Off
Wiadomości

Doustna transplantacja mikrobioty – czy jest nadzieja na zapobieżenie zapaleniu błon śluzowych związanemu z chemioterapią?

Pilotażowe badanie 1 z udziałem dziewczynki dotkniętej neuroblastomą wykazuje, że doustna transplantacja mikrobioty jamy ustnej matki dziewczynki mogło skutecznie zapobiec zapaleniu błon śluzowych związanemu z chemioterapią.

(sidenote: Zapalenie błon śluzowych jamy ustnej Ostry, bolesny stan zapalny błony śluzowej jamy ustnej, często spowodowany przez leczenie przeciwnowotworowe, takie jak chemioterapia i radioterapia. Objawia się wysypką, bólem i owrzodzeniem. Może mu towarzyszyć suchość jamy ustnej, zmiana odczuwania smaku i trudności w spożywaniu pokarmu. Objawy te mogą powodować niedożywienie, odwodnienie i pogorszenie jakości życia. Leczenie jest objawowe i ma na celu łagodzenie bólu, przyspieszenie procesu gojenia i zapobieganie infekcjom. Więcej informacji Cleveland Clinic )  – częste działanie niepożądane chemio- lub radioterapii – charakteryzuje się stanem zapalnym błon śluzowych jamy ustnej i jelit.

Skutkiem jest pogorszenie jakości życia pacjentów, mniej staranne przestrzeganie zasad terapii, trudności z odżywianiem i powikłania tym cięższe, im słabszy jest chory. Aktualne metody leczenia ograniczają się do reagowania na objawy, więc modulacja mikrobioty jamy ustnej wydaje się nową, obiecującą ścieżką.

Opublikowany pod koniec 2024 r. kliniczny przypadek pediatryczny stanowiący kolejny element ciągu badań i sugerujący związek między mikrobiotą jamy ustnej a występowaniem zapalenia błon śluzowych spowodowanego przez chemioterapię daje kolejną nadzieję.

Zapalenie błon śluzowych jamy ustnej diagnozuje się u ponad 70% pacjentów po przeszczepie komórek układu krwiotwórczego i u 40% pacjentów otrzymujących chemioterapię w standardowej dawce. 

Decyzja i pobranie materiału

Pacjentką była 6-miesięczna dziewczynka z Rosji, u której w wieku 4 miesięcy zdiagnozowano neuroblastomę zaotrzewnową z licznymi przerzutami. Dziewczynka została poddana chemioterapii, którą szybko powikłały różne skutki uboczne. Jednym z nich było poważne zapalenie błon śluzowych, szybka utrata masy ciała i infekcja C. difficile.

Lekarze podjęli decyzję o doustnej transplantacji mikrobioty jamy ustnej matki, zdrowej 33-latki. Protokół pobrania materiału do transplantacji został zaplanowany na cały dzień (9 pobrań po 1,5 ml), w odpowiednich odstępach od posiłków i szczotkowania zębów.

Mikrobiota jamy ustnej czynnikiem ryzyka raka płuc?

Dowiedz się więcej

Transplantacja doustna

W trakcie każdego z trzech kolejnych cykli chemioterapii (o zmniejszonych dawkach) niemowlę otrzymywało do jamy ustnej ślinę swojej matki (13,5 ml dziennie przez 10 dni) około trzydzieści minut po karmieniu.

Po sześciu cyklach chemioterapii u pacjentki wykonano całkowitą resekcję guza zaotrzewnowego oraz adrenalektomię prawostronną, po której zastosowano wysokodawkowaną chemioterapię z przeszczepem autologicznych komórek układu krwiotwórczego (auto-HCT). Ostatniej transplantacji doustnej śliny matki dokonano przed przeszczepem.

Wpływ na zapalenie błon śluzowych

Doustna transplantacja mikrobioty skutecznie zapobiegła rozwojowi zapalenia błon śluzowych po trzech kolejnych cyklach chemioterapii. Po auto-HCT rozwinęło się jedynie zapalenie błon śluzowych jamy ustnej pierwszego stopnia. Obfitość bakterii z rodzin Staphyloccaceae, Micrococcaceae i Xanthomonadaceae zmniejszyła się w całej jamie ustnej. Szrosła natomiast względna obfitość Streptococcaceae i niektórych innych taksonów bakterii.

Wygląda zatem na to, że transplantacja śliny matki u tej pacjentki pozwoliła uniknąć kolejnego poważnego zapalenia błon śluzowych i doprowadziła do zmiany składu mikrobioty jamy ustnej. Nie stwierdzono żadnego niepożądanego działania transplantacji śliny.
Oczywiście, to tylko jeden przypadek.

To pilotażowe badanie kliniczne otwiera jednak drogę do możliwych transplantacji mikrobioty jamy ustnej zmniejszających ryzyko wystąpienia zapalenia błon śluzowych podczas chemioterapii. A co najmniej podkreśla możliwość, bezpieczeństwo i skuteczność doustnej transplantacji mikrobioty od zdrowego dawcy do pacjenta chorego na neuroblastomę w celu zapobiegania zapaleniu błon śluzowych jamy ustnej spowodowanemu przez chemioterapię.

Summary
Off
Sidebar
On
Migrated content
Désactivé
Updated content
Désactivé
Hide image
Off
Wiadomości Pediatria Onkologia Otorynolaryngologia

Pałeczki kwasu mlekowego: po menopauzie zawsze dobre

Po menopauzie dominacja pałeczek kwasu mlekowego i małe zróżnicowanie alfa idą w parze z rzadszym występowaniem stanów zapalnych pochwy, co stwierdzono już u kobiet przed menopauzą. Pałeczki kwasu mlekowego, choć jest ich mniej, w dalszym ciągu działają zatem korzystnie.

Wiadomo, że u kobiet przed menopauzą rosnące zróżnicowanie mikrobioty pochwy i utrata dominacji przez pałeczki kwasu mlekowego mają związek z częstszymi stanami zapalnymi błon śluzowych. Skutkiem jest większe ryzyko dysplazji i infekcji szyjki macicy.

Czy to powiązanie mikrobioty pochwy i stanów zapalnych występuje także po menopauzie – okresie dotychczas słabo udokumentowanym – skoro wiadomo, że po zakończeniu okresu rozrodczego mikrobiota pochwy ma tendencję do różnicowania i charakteryzuje się mniejszą dominacją pałeczek kwasu mlekowego?

Tego zagadnienia dotyczyło przeprowadzone w USA 1 badanie z udziałem 119 kobiet po menopauzie (średni wiek w chwili włączenia do badania wynosił 61 lat) szukających porady w związku z dyskomfortem sromu i pochwy (podrażnienie, suchość itp.) o natężeniu od średniego do silnego.

119 kobiet po menopauzie

Kobiety te, poddane obserwacji przez 12 tygodni, podzielono na 3 grupy według kryterium rodzaju leczenia zgłoszonych objawów:

  1. tabletka estradiolu i placebo w postaci żelu nawilżającego
  2. tabletka placebo estradiolu i żel nawilżający lub
  3. podwójne placebo

W chwili włączenia do badania u 29,5% uczestniczek występowała mikrobiota pochwy zdominowana przez pałeczki kwasu mlekowego.

U białych kobiet ta ochronna mikrobiota występowała rzadziej. Ogólnie, mniejsza dominacja rodzaju Lactobacillus i zmniejszenie zróżnicowania alfa w wydzielinie pochwy miały związek z mniejszym stężeniem odpornościowych markerów stanu zapalnego: utrata przewagi Lactobacillus występowała jednocześnie z wyższym stężeniem (sidenote: Cytokina Drobnocząsteczkowe białko uczestniczące w komunikacji między komórkami, zwłaszcza układu odpornościowego. Cytokines: Introduction_British Society for Immunology )  prozapalnych, jak zaobserwowano podczas wcześniejszych badań u kobiet przed menopauzą.

21 lat W skali świata przed kobietą, która w 2019 r. miała 60 lat, było jeszcze średnio 21 lat życia.

26% Populacja kobiet po menopauzie na świecie rośnie. W 2021 r. kobiety w wieku powyżej 50 lat stanowiły 26% wszystkich kobiet i dziewcząt na świecie. Dziesięć lat wcześniej było to 22%.

Trwałe wsparcie pałeczek kwasu mlekowego

Stwierdzono więc to samo zjawisko, które występuje u kobiet w wieku rozrodczym. Zatem po menopauzie pałeczki kwasu mlekowego mogą w dalszym ciągu odgrywać rolę ochronną i korzystnie wpływać na odporność błony śluzowej pochwy, przyczyniając się do zmniejszenia (a co najmniej będąc z nim powiązane) częstotliwości występowania miejscowych stanów zapalnych.

 I odwrotnie – wzrost zróżnicowania alfa mikrobioty pochwy ma związek z prozapalnymi cytokinami.

Wyniki te sugerują, że małe zróżnicowanie i silna dominacja pałeczek kwasu mlekowego w dalszym ciągu mają korzystny wpływ na zdrowie pochwy. Innymi słowy: dominacja pałeczek kwasu mlekowego, choć po menopauzie nie jest „normalna”, może tworzyć korzystne mikrośrodowisko związane z mniejszym stanem zapalnym.

Summary
Off
Sidebar
On
Migrated content
Désactivé
Updated content
Désactivé
Hide image
Off
Wiadomości Ginekologia

Przeciwzapalne supermoce bakterii Lactobacillus bytującej w pochwie

Co, jeśli sekret kontrolowania stanu zapalnego pochwy tkwi w mikrobiomie? Nowe badania ujawniają, że Lactobacillus crispatus wytwarza β-karboliny, które selektywnie hamują stany zapalne przy jednoczesnym zachowaniu odporności, otwierając drzwi do nowych terapii. 

Prawidłowy mikrobiom pochwy, zwykle zdominowany przez gatunki (sidenote: Lactobacillus Grupa pożytecznych bakterii powszechnie występujących w mikrobiomie pochwy. Wytwarzają one kwas mlekowy, który pomaga utrzymać niskie pH w celu ochrony przed infekcjami. ) , ma kluczowe znaczenie dla zdrowia narządu rodnego. Jednak mechanizmy wykorzystywane przez te drobnoustroje do modulowania stanu zapalnego przez długi czas wymykały się badaczom. Nowe badanie 1 przeprowadzone przez Virginię J. Glick i opublikowane w​​​​​​​ Cell Host & Microbe, że niektóre szczepy Lactobacillus crispatus wytwarzają alkaloidy β-karbolinowe – drobne cząsteczki, które mają ukierunkowane właściwości przeciwzapalne.

Odkrycie to pozwala na nowo spojrzeć na sposób, w jaki bakterie te przyczyniają się do homeostazy immunologicznej, a także przygotowuje grunt pod potencjalne zastosowania terapeutyczne.

77% Perloliryna BC6 zmniejszyła sygnały zapalne o 77% i przywróciła prawidłową aktywność komórek układu odpornościowego.

β-karboliny: precyzyjne immunomodulatory

W badaniu zidentyfikowano β-karboliny, w tym (sidenote: Perloliryna (BC6) silna β-karbolina zidentyfikowana w Lactobacillus crispatus, który ogranicza stan zapalny, jednocześnie zachowując obronę immunologiczną. ) , jako silne supresory sygnalizacji zapalnej. Wykorzystując podwójny system reporterowy w ludzkich komórkach THP1 pochodzących z monocytów, naukowcy wykazali, że β-karboliny pochodzące z L. crispatus hamowały szlaki NF-kB oraz (sidenote: Sygnalizacja interferonu (IFN) kluczowy szlak immunologiczny, który zwalcza zakażenia, ale może powodować stany zapalne w przypadku nadreaktywności. )  typu I (IFNAR). Cząsteczki te w unikatowy sposób hamowały produkcję cytokin prozapalnych w komórkach układu odpornościowego, pozostawiając niezmienione odpowiedzi przeciwwirusowe w komórkach nabłonka i komórkach barierowych – jest to poziom selektywności rzadko spotykany wśród środków przeciwzapalnych.

Warto zauważyć, że po raz pierwszy β-karboliny, wiązane wcześniej z roślinami i drobnoustrojami glebowymi, zostały zidentyfikowane jako produkty bytujących w pochwie szczepów Lactobacillus. Ich odkrycie podkreśla nowy wymiar w interakcjach mikrobiota-organizm gospodarza. Ponadto próbki popłuczyn szyjkowo-pochwowych pochodzące od osób ze zdrowym mikrobiomem pochwy (niskie wyniki w (sidenote: Skala Nugenta System punktacji diagnostycznej stosowany do oceny bakteryjnego zapalenia pochwy na podstawie obecności i proporcji określonych bakterii w próbce wydzieliny z pochwy poddanej barwieniu metodą Grama. ) ) były znacznie bogatsze w β-karbolinę w porównaniu z osobami z (sidenote: Bakteryjne zapalenie pochwy Bakteryjne zapalenie pochwy (BV) to rodzaj zapalenia pochwy spowodowanego brakiem równowagi wśród gatunków bakterii normalnie bytujących w pochwie. )  (wysokie wyniki w skali Nugenta), co podkreśla ich potencjał jako biomarkerów zdrowia mikrobiomu.

Nowe spojrzenie na dynamikę mikrobiomu pochwy: zmiana zasad gry dla zdrowia kobiet

Learn more

Od nauki po terapię

Aby zbadać kliniczne znaczenie tych związków, naukowcy zastosowali BC6 miejscowo w mysim modelu zapalenia pochwy wywołanego przez wirus opryszczki pospolitej-2 (HSV-2). Wyniki były uderzające:

  • BBC6 znacząco zmniejszał stan zapalny
  • tłumił cytokiny prozapalne, takie jak IL-1β i IL-18
  • oraz poprawiał wskaźniki choroby bez wpływu na miano wirusa

Leczenie utrzymywało populacje wrodzonych komórek układu odpornościowego, zmniejszając jednocześnie sygnalizację zapalną prowadzącą do uszkodzenia tkanki.

Co jest jeszcze bardziej intrygujące, niektóre myszy leczone wcześniej supernatantem L. crispatus pozostały bezobjawowe pomimo podobnego obciążenia wirusem jak w przypadku nieleczonych myszy kontrolnych. Sugeruje to rolę tych związków w zwiększaniu tolerancji na choroby, a koncepcja ta zyskuje na popularności w badaniach immunologicznych.

Co to oznacza dla praktyki klinicznej?

krytycznym znaczeniu. Po pierwsze, badanie podkreśla funkcjonalną rolę Lactobacillus crispatus w modulacji immunologicznej, wykraczającą poza produkcję kwasu mlekowego. Po drugie, swoistość β-karboliny w hamowaniu szlaków zapalnych w komórkach układu odpornościowego bez osłabiania obrony barierowej zapewnia celowane podejście do leczenia zapalenia pochwy. 

Badania te torują również drogę dla terapii opartych na mikrobiomie, szczególnie w leczeniu stanów zapalnych, takich jak bakteryjna waginoza i zapalenie pochwy. Miejscowe stosowanie β-karboliny, np. perloliryny, może stanowić naturalną, precyzyjną alternatywę dla leków przeciwzapalnych o szerokim spektrum działania, minimalizując działania niepożądane i zachowując funkcje odpornościowe. 

Summary
Off
Sidebar
On
Migrated content
Désactivé
Updated content
Désactivé
Hide image
Off
Wiadomości Ginekologia Medycyna ogólna